wtorek, 8 marca 2011

Mieć kota na punkcie kotów

Mieć kota na punkcie kotów

Autorem artykułu jest Jacek Fistaszek


Krótka historia kotów i ich ras.
Koty od wieków były niezastąpionymi towarzyszami ludzi. Chroniły zbiory przed szkodnikami, zapobiegały szerzeniom się plagi gryzoni, zarazami. Herodot, historyk grecki w swych pracach zawarł opisy kultu bogini Bastet. W mitologii egipskiej opiekunkę miłości i płodności wyobrażano jako kobietę z głową kota lub pod postacią kocicy. Koty budziły szacunek oraz były chętnie hodowane do czasu, aż średniowieczne zabobony w Europie pogrążyły je w niesławie. Czarny kot miał być wysłannikiem diabła, ucieleśnieniem złych mocy, magii, nieodłącznym atrybutem czarownic. Na naszych ziemiach praktyki tępienia kotów nie ogrywały większego znaczenia. Zarówno mieszkańcy wiosek jak i miast doceniali zalety posiadania pożytecznego czworonoga, a wszelką przemoc im wyrządzaną surowo karano.

Współczesne koty rasowe i popularnie zwane dachowce zyskały sobie przychylność głównie za grację, zwinność, niezależność, umiłowanie psot i zabaw. Osoby decydujące się hodować miauczącego pupila muszą liczyć się z jego wymaganiami, zwłaszcza potrzebą częstego głaskania, drapania za uszami. Niektóre koty swym psikusom nie dają końca. Warto zatem od wczesnych dni wprowadzać elementy tresury, zanim czworonóg aż nadto się rozzuchwali. Koty rasowe i mieszane, będąc zwierzętami inteligentnymi, szybko się uczą. Wydają się być najodpowiedniejszymi towarzyszami domatorów, lubiących spokój, harmonię, piękno. Zadbane są wyjątkową chlubą mieszkańców, mogących być dumni za ich wdzięk i przywiązanie.

Według statystyk w Polsce pod względem liczby domowe koty mają przewagę nad psami. Wydaję się, że jest to spowodowane ich mniejszymi potrzebami. Większość właścicieli nie preferuje wielogodzinnych, codziennych spacerów z czworonogiem, wola wracać do domów, gdzie czeka na nich mruczący zwierzak. Wiele osób przygarnia koty mieszane, budzące podziw za przeróżne umaszczenie, kolor oczu, kształt budowy ciała. Są łatwiejsze w nabyciu, utrzymaniu i trzeba przyznać, że równie urocze co koty rasowe.

W kraju od 1997 roku działa Polski Związek Felinologiczny (PZF), zajmujący się spisem hodowli, opieką weterynaryjną kotów z rodowodem, organizuje pokazy i udziela fachowych rad właścicielom. Koty rasowe zyskały wielu miłośników dla swych niepowtarzalnych cech wyglądu i usposobienia. Dwie dekady temu najpopularniejszymi w Polsce były koty perskie. Natomiast obecnie maine coony cieszą się niegasnącym powodzeniem. Stale zwiększa się przy tym liczba kotów brytyjskich, syberyjskich, rosyjskich oraz ragdolii.

W naszym kraju od czterech lat koty rasowe i mieszane obchodzą 17. lutego swoje święto. Ten dzień podkreśla znaczenie tych zwierząt w życiu ludzi. Ciężko wyobrazić sobie bez nich świata, a żaden inny pupil nie wnosi w monotonną codzienność tyle tajemniczości.
---
Artykuły na każdy temat

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Koty maine coon coraz popularniejsze

Koty maine coon coraz popularniejsze

Autorem artykułu jest Jacek Fistaszek


Według najnowszych statystyk w Polsce najbardziej preferowaną rasą kotów domowych jest maine coon. Jej przedstawiciele odznaczają się inteligencją, witalnością i znacznymi rozmiarami, należą do największych kotów.
Według najnowszych statystyk w Polsce najbardziej preferowaną rasą kotów domowych jest maine coon. Jej przedstawiciele odznaczają się inteligencją, witalnością i znacznymi rozmiarami, należą do największych kotów. Zauważono, że spośród innych ras wyróżniają się bardziej trwałym przywiązaniem, towarzyskością. Wyjątkowo łatwo porozumiewają się także z innymi zwierzętami. Osobniki tej rasy mają jedwabistą, puszystą sierść charakterystycznie dłuższą na grzbiecie, brzuchu, bokach oraz uszach. Dłuższe futro na uszach upodabnia te koty do rysi, a gruby, gęsty ogon do szopa pracza, co z resztą utrwaliło się w drugim członie nazwy rasy (coon – szop pracz).

Osoby, decydujące się za zakup mruczka, mogą między innymi wyszukać odpowiedni okaz na stronach internetowych, oferujących koty maine coon na sprzedaż. Podobne ogłoszenia „sprzedam koty” umieszczane są także w prasie. Warto pamiętać jednak, iż lepiej wcześniej zorientować się, w jakich warunkach trzymane są koty maine coon na sprzedaż w poszczególnych hodowlach, jak je wychowywano, czy w domu panuje czystość, a rodzice są zadbani i zdrowi.

Osoby wystawiające koty maine coon na sprzedaż powinny udzielić informacji, dotyczących usposobienia rodziców oraz kształtującej się osobowości malca. Istnieją drobne różnice w zachowaniu w zależności od płci. Kocury są bardziej opanowane, łatwiejsze we współżyciu z innymi zwierzętami. Natomiast kotki mają większe poczucie własnej godności, bronią swojego terytorium, są stanowcze w egzekwowaniu swoich praw.

Koty rasy maine coon już w wieku dziewięciu miesięcy mogą osiągać imponujące rozmiary i wagę 5 kg. Najczęściej możemy zakupić zwierzaka w 4 miesiącu życia. Wielu rzetelnych hodowców dba, by kocięta przed zmianą domu były po dwóch szczepieniach, w 100% zdrowe, odrobaczone, z książeczką zdrowia, rodowodem, czipem i wyprawką. Wystawiający koty maine coon na sprzedaż często podkreślają, iż ich rozpieszczone futrzaki są wstępnie wytresowanymi salonowymi kanapowcami, dbającymi o czystość. Zwłaszcza w pierwszych dniach w nowym miejscu wymagają ogromnej, codziennej dawki czułości.

Aby zminimalizować późniejsze, ewentualne rozczarowania z zakupu, miłośnicy rasy powinni poświęcić znaczną ilość czasu nie tylko na wybranie odpowiedniej oferty „sprzedam koty”, ale również na stworzenie odpowiedniego dla futrzaka miejsca w domu i we własnym życiu.
---
Artykuły na każdy temat

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Kot w dom-Radość z puszystym futerkiem

Kot w dom-Radość z puszystym futerkiem

Autorem artykułu jest Mateusz Jaworowicz


Wyobraź sobie pięknego, puszystego i pięknie mruczącego kotka...
Kotek to bardzo miłe, spokoje i warte każdej ceny zwierzątko. Posiadanie kota w starożytności było luksusem, na którego nie wszyscy mogli sobie pozwolić. Kotą oddawano też cześć i odprawiano różne ceremonie ku ich czci.

Kot we współczesnym świecie jest niestety na 3 miejscu wśród popularności. Dla wielu ludzi kot przynosi pecha, dla wielu też ludzi na słowo kot, nachodzą nam myśli, że kot to zwykły szary dachowiec...

Kocięta to małe skarby, które w przyszłości wyprą psy z pierwszego miejsca i to one będą ulubieńcem każdego człowieka.

Osobiście znam osobę która prowadzi hodowlę kotów, jest to miła ciepła osoba kochająca koty ponad wszystko, hodowla kotów syberyjskich - salamandra to dla niej całe życie.
Dla kota zrobi wszystko, ale dla niej to miły cudowny syberyjski (i nie tylko) mruczuś, który siedz w kolanach gdy śpimy, ogrzewa nas Sowim ciepłem.

Koty z rodowodem które można nabyć u Pani Marioli Wojciechowskiej są naprawdę przepiękne, nie mówiąc już o małych, młodych kociętach które dopiero co się narodziły...

Jeżeli jesteś samotny to kot syberyjski będzie dla Ciebie idealny, jeżeli nie masz do kogo otworzyć ust do rozmowy kot z rodowodem lub malutki kociaczek będzie idealny.

A może szukasz prezentu dla odpowiedzialnej osoby?
Kot to też idealny prezent, ale osoba której go dajesz musi być odpowiedzialna i zgodzić się na taki mruczący i miły w dotyku prezent.

Przytoczę ci pewną historię, która zdarzyła mi się ok. trzech miesięcy temu...

Trzy miesiące temu mój sąsiad przygarnął kotka z ulicy, taki mały miałczący dachowiec, nie mający domu ani ciepłej osoby która by się nim zajęła.

Kotek szybko się zaaklimatyzował i na trzeci dzień już wiedział gdzie ma się załatwiać, oraz gdzie ma spać.

W dzień chodził po domownikach kamienicy mojej i jeszcze jednej obok, a w nocy kładł się spać do garażu na podwórzu, gdy tylko się otworzyły drzwi którego kolwiek z zamieszkałego w kamienicy mieszkańca kotek "Mruczuś" szybko wślizgnął się do domu i tam wszystcy go zabawiali.

Niestety kotek znalazł pięknego syberyjskiego kotka i od tamtej pory go już nie widziałem.
---
Kot syberyjski lub kot z rodowodem powinien być w twoim domu już teraz, więc kliknij TUTAJ

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Zdjęcia kotów z pazurem

Zdjęcia kotów z pazurem

Autorem artykułu jest Jacek Fistaszek


Zarówno koty rasowe jak i mieszane zjednały sobie serca wielu ludzi głównie dzięki ich tajemniczej naturze, pełnym gracji ruchom, a co najważniejsze zachwycającemu wyglądowi. Zdjęcia kotów często są ozdobą kalendarzy, widokówek czy obrazów.
Zarówno koty rasowe jak i mieszane zjednały sobie serca wielu ludzi głównie dzięki ich tajemniczej naturze, pełnym gracji ruchom, a co najważniejsze zachwycającemu wyglądowi. Zdjęcia kotów często są ozdobą kalendarzy, widokówek czy obrazów. Choć niektórzy nie przepadają za tymi zwierzakami, niechęć do nich nie jest związana z niedostrzeganiem ich piękna, ale raczej z niepewności co do ich zachowania.

Brak sympatii do kotów, preferowanie bardziej wiernych i posłusznych zwierząt, jest domeną ludzi, którzy nie lubią być zaskakiwani przez trudniejsze w obejściu zmienne nastroje kotów. Nie znaczy to jednak, że osoby trzymające się z nimi na dystans nie dostrzegają uroku ich zgrabnej budowy ciała, magnetyzmu spojrzenia, pełnej mimiki mordce. To sprawia, że nawet mimo braku cieplejszych uczuć dla usposobienia tych zwierząt, oglądając zdjęcia kotów domowych trudno powstrzymać się od podziwu.

Właściciele pupilów prześcigają się w uwiecznianiu na fotografiach ich pociech podczas zabaw, psot, walk czy nawet snu. Pełne wdzięku zdjęcia kotów rozczulają nawet najbardziej oporne serca. Miłośnicy mniej oswojonych zwierząt przychylniej nastawieni są na utrwalanie na kliszach życia dzikich gatunków kotów. W jeden z najsłynniejszych czasopism na świecie „National Geographic" co miesiąc umieszcza się reportaże bogate w doskonałe fotografie powstałe podczas licznych projektów czy wypraw badawczych. Wszystkie zdjęcia kotów, małp naczelnych, szczątek dinozaurów, tropikalnych roślin i wiele innych bogactw ziemi są z dbałością pod względem jakości sortowane, a najlepsze umieszczane w kolejnych wydaniach.

Zdjęcia kotów zwłaszcza dzikich i drapieżnych sprawiają wielką frajdę nie tylko osobą oglądającym, ale przede wszystkim tworzącym je fotografom. Praca w plenerze, obserwowanie zachowań tych zwierząt, śledzenie i dostosowanie się do trybu ich życia wiąże się z posmakowaniem prawdziwej przygody.
---
Artykuły na każdy temat

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Kup pan resztkę tuńczyka

Kup pan resztkę tuńczyka

Autorem artykułu jest Katarzyna Szczepańska


Czyli jak wielkie konceny naciągają miłośników kotów, na kupienie gotowego jedzenia. Czy cena jest wyznacznikiem jakości produków zoologicznych?
Wielkim biznesem jest niewątpliwie przemysł zoologiczny. Szczególnie segment karm. No bo po co gotować dla jeszcze jednego członka rodziny, jak można po prostu otworzyć puszkę ?!
Ja, z racji mej miłości wielkiej do „sierściuchów”, zająć bym się chciała tu reklamami kociego jedzenia właśnie.
Jeszcze parę lat temu na rynku istniał tylko whiskas. Do dziś pamiętam, jak dokarmiając koty na działce, na dźwięk otwierania puszki dostawały niemal ataku apopleksji i na jedzenia rzucały się całą gromadą. W czym tkwi sekret? Kolor i zapach to klucz do sukcesu. Whiskas jest mocno aromatyzowany, a kolor fioletowo – różowy to ponoć (według badań) kolor, na który koty reagują najbardziej. Na dzień dzisiejszy nie polecam tego produktu. Każdy, kto hoduje koty z głową, wie z jakiego powodu.
Dlaczego więc Whiskas jest tak zwaną „marką wiodącą”? A no bo ma świetny marketing. Spójny w swej miłości, fioletowości i szarości kociego futerka wizerunek, budzi sympatie i wzmacnia poczucie, iż tylko karmiąc tym produktem możesz dbać o zwierzę. Dzieje się tak o 1992 roku, kiedy to właśnie firma MARS Inc. Wprowadziła tą karmę na nasz rynek. Przyznam się, że sama rozczulam się oglądając spoty reklamowe oraz bannery tej marki. Odwołują się one do emocji, a nie do wiedzy. Jest to więc kampania reklamowa EMOCJONALNA, która wprost oznajmia ci, że „to właśnie kupowałby twój kot”. Koty są tu pokazane tradycyjnie, poprzez sfilmowanie ich lenistwa, mruczenia czy też zabawy.
Jako, że ludzie są tu tak naprawdę konsumentami, inne marki musiały się pojawić na rynku, tak abyśmy mieli poczucie wyboru. Kampania musiała być jednak odmienna od wyżej wymienionej.
Drugą metodą sprzedaży produktu, jest odwoływanie się do wiedzy właśnie. Perfect – fit nie dość, że stwarza pozory, iż dany produkt jest stworzony jest z myślą o konkretnym kocie, to jeszcze ma wizerunek produktu specjalistycznego. Opakowanie jest czyste w formie niczym karmy z najwyższych półek, a witaminy przelatujące nam przed oczami sugerując produkt najwyższej jakości. Modne słówko „Fit” sugeruje, że jest to produkt, który powinni kupić ludzie (tak, ludzie !!!!), którzy podążają za najnowszymi trendami. Należy tu również dodać, iż marka też należy do MARS Inc., więc mamy tu do czynienia z wewnętrzną konkurencją marek.
A co z ludźmi, którzy po prostu mają kota w domu? Na to też się odezwali prezesi Mars Inc. i wypuścili Kitekat'a. Karma normalna, dla normalnych właścicieli, którzy chcą po prostu nakarmić swojego kota, bez zbędnej ideologii. Podejrzewam, że twórcy spotów celowali w tradycyjne gospodynie domowe.
Jaki jest wniosek z tych teorii i spostrzeżeń? Nie kupujcie kota w worku. A tak poważnie, czytajcie skład – tania karma, nie znaczy gorsza. Po prostu nie ma za swoimi plecami ogromnych pieniędzy na reklamę.
---

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Prawidłowe żywienie kotów norweskich leśnych

Prawidłowe żywienie kotów norweskich leśnych

Autorem artykułu jest KYKG


Młode kocięta należy żywić taką karmą, do jakiej przywykły w hodowli. Zazwyczaj są to firmowe, niebarwione suche karmy oznaczone jako „kitten". Taką karmę kociak norweski powinien jeść do ukończenia pierwszego roku życia.
Kotu, który skończył pierwszy rok życia, należy zacząć podawać suchą karmę wysokiej jakości dostosowaną do jego indywidualnych potrzeb, np. adult dla kotów dorosłych, karmę przeznaczoną dla kastratów, jeżeli kot jest po zabiegu kastracji, lub karmę light w wypadku nadwagi. W przypadku kotów norweskich leśnych doskonale sprawdza się karma dla kotów półdługowłosych lub karma Royal Canin przeznaczona dla kotów Maine Coon.
Zdecydowanie odradzam karmy „supermarketowe" typu Whiskas, ze względu na znikomą zawartość mięsa (ok. 5%), sztuczne barwniki oraz niską jakość. Karmy z najniższej półki szkodzą kotom niszcząc ich zdrowie. Jeśli karmimy kota dobrej jakości suchą karmą, musimy pamiętać, że wszelkie składniki odżywcze, witaminy i minerały niezbędne dla naszego kota są już w niej doskonale zbilansowane i nie powinniśmy do niej dodawać żadnych witamin ani suplementów diety (chyba, że na wyraźne zalecenie weterynarza).
Należy pamiętać, aby kot zawsze miał dostęp do miseczki ze świeżą wodą. Sucha karma, stanowiąca bazę żywienia powinna również być stale dostępna. Wyjątkiem są koty przebywające na diecie, którym trzeba wydzielać porcje pokarmu.
W wypadku kotów norweskich leśnych zalecenia są bardzo podobne. Ponieważ kocięta norweskie rosną szybciej, niż koty domowe, prędzej można przestawiać je na karmę "kitten", a następnie dla kotów dorosłych. Odpowiednie są tez dla nich karmy produkowany z myślą o kotach rasy Maine Coon.
Kociętom można również podawać pierś kurczaka lub indyka gotowaną w samej wodzie lub w wywarze warzywnym, bez dodatku soli i pora, a także dziecięce Gerberki (kurczak i indyk) oraz gotowaną wołowinę.
Surowe mięso należy podawać kotom z dużą rozwagą. Przemrażanie mięsa w warunkach domowych nie zabija wszystkich bakterii i pasożytów, efekt taki daje wyłącznie przemrażanie w zamrażarkach przemysłowych - mięso przemrożone w domowej zamrażarce psuje się szybciej po rozmrożeniu. Dlatego, jeżeli decydujemy się podawać kotu surowe mięso, lepiej, aby było świeże. Podając surowe mięso należy też liczyć się z ryzykiem przebiałkowania zwierzęcia, jeżeli spożywa ono przede wszystkim suchą karmę, zwłaszcza tę wysokiej jakości.
---

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Jak chronić psa i kota przed chorobami.

Jak chronić psa i kota przed chorobami.

Autorem artykułu jest Jarosław Sobolewski


Jako lekarz weterynarii często spotykam się z pytaniem - po co szczepić, dlaczego uzupełniać minerały i witaminy, co to jest właściwie ten układ immunologiczny i gdzie jest on umiejscowiony?
Odpowiedź jest prosta, ale zarazem skomplikowana. Wiemy przecież, że w skład układu obronnego organizmu wchodzi skóra, części układu oddechowego i pokarmowego - szczególnie te kontaktujące się ze środowiskiem zewnętrznym, ale także narządy wewnętrzne, węzły chłonne, śledziona, itp.
Nie możemy zapominać też o komórkach układu immunologicznego - zdolnych do fagocytozy bakterii, wirusów, grzybów. Reasumując cały układ odpornościowy tworzy bardzo skomplikowaną sieć powiązań, w której jedne komórki przekazują sygnały innym angażując w to cały organizm. Niestety powiązania te bardzo łatwo uszkodzić i doprowadzić do zachwiania równowagi immunologicznej.
Co wpływa na zaburzenie tej równowagi? - stres, zmiana pór roku, zmiana miejsca zamieszkania, wyjazd właściciela na wakacje, choroba. Spadek odporności następuje także w przypadku stosowania niektórych leków, udział w wystawach, itp. Ponieważ ok. 70% komórek układu odpornościowego znajduje się w przewodzie pokarmowym - duża rolę w prawidłowym funkcjonowaniu przewodu pokarmowego odgrywają bakterie jelitowe i probiotyki. Spośród środków na wzmocnienie często polecany jest tran.
Jest to produkt naturalny, bogaty w kwasy omega 3 oraz witaminy A, D, E. Podnosi on odporność, korzystnie wpływa na układ nerwowy, koncentrację, rozwój psychoruchowy. Niebagatelną zaletą tranu jest to, co u ludzi stanowi problem, a mianowicie jego smak i zapach. Wiemy doskonale z praktyki, jak wybrednymi osobnikami są nasi pacjenci. Podanie suplementu czy leku w formie tabletki, proszku, czy nawet płynu jest bardzo skomplikowaną operacją. Czuły zmysł węchu i smaku wykryje każdą „niepożądaną" przez zwierzę substancję. W przypadku tranu ten problem znika. 87% psów i 94% kotów pozytywnie reaguje na zapach i smak tranu („smak rybi"), dodatek już 1 łyżeczki od herbaty tego preparatu znacząco zwiększa smakowitość codziennego posiłku - A DO TEGO UZUPEŁNIA TEN POSIŁEK W NIEZBĘDNE WITAMINY I OMEGA 3.
Przypomnijmy na co wpływają składniki tranu.
Witamina D - niezbędna dla dobrego przyswajania wapnia, korzystnie wpływa na układ odpornościowy.
Witamina A - niezbędna w prawidłowej funkcji skóry, okrywy włosowej i narządu wzroku
Witamina E - odpowiedzialna za funkcje rozrodcze, nazywana „witaminą młodości"
NNKT- omega 3 wywierają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu, ponieważ wchodzą w skład każdej komórki. Regularne spożycie kwasów omega 3 ma wpływ immunomodulujący, co przejawia się hamowaniem powstawania reakcji typu alergicznego. Dodatkowo kwasy te obniżają wysoki poziom cholesterolu i trójglicerydów oraz hamują agregację płytek krwi - działając prewencyjnie na choroby układu krążenia (szczególnie u zwierząt powyżej 7 roku życia).
Aby uzyskać pożądane efekty uzupełnianie diety tranem powinno prowadzić się przez 6 - 10 tygodni. Po tym czasie zalecamy ok. ośmiotygodniową przerwę. Podsumowując: aby zapobiegać chorobom naszych piesków i kotków - odżywiajmy je w sposób racjonalny z dodatkami omega 3 i witamin i dbajmy o ich spokój psychiczny i rozwój fizyczny. W celu uzupełnienia niedoborów kwasów omega 3 i omega 6 polecam produkty z grupy mieszanek tranów i olejów roślinnych.
---
Autor jest doktorem nauk weterynaryjnych, prowadzi serwisy www.witaminka.istore.pl i www.weterynaria.info.pl www.ixia.ehost.pl

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Jak uchować koty rasy Maine Coon

Jak uchować koty rasy Maine Coon

Autorem artykułu jest Małgorzata B.


Maine Coon to duże i piękne koty rasowe, które znane są z inteligentnego charakteru, długiego i grubego futra. Maine Coon kochają ludzi, lubią zabawy i aktywność. To dzisiaj jedna z najbardziej popularnych ras kotów i można ją nabyć od renomowanych hodowców w całym kraju. Wbrew pozorom ich pielęgnacja nie jest bardzo trudna.
maine coonPielęgnacja futra Maine Coon
Większość kotów potrafi samodzielnie utrzymywać czystość. Jednak Maine Coon jako kot długowłosy, więc trzeba będzie zapewnić regularne szczotkowanie, które będzie korzystne z kilku powodów. Przyczyni się do zmniejszenia wydalania sierści, a także ograniczy formowanie się kul włosowych w przewodzie pokarmowym kota. Szczotkowanie pomoże zachować czyste futro i zmniejszy ryzyko tworzenia węzłów. Do pielęgnacji Maine Coon polecane są szczotki z metalowymi szczecinami. Kąpiele zazwyczaj nie są konieczne, chyba że kotek będzie naprawdę brudny. Twój kot Maine Coon prawdopodobnie nie będzie lubił kąpieli, więc warto spróbować wykonywać je tylko wtedy, gdy jest to absolutnie konieczne.
Karmienie Maine Coon
Żywność i woda jest niezbędna dla zdrowia Twojej rasy Maine Coon. Należy zapewnić stały dopływ świeżego pożywienia i wody dla swojego kota, które powinny zostać zmieniane co najmniej raz dziennie. Sucha karma jest proponowana jako główna część diety, a mokre karmy mogą być podawane jako dodatek tak często, jak myślisz, że jest to konieczne. Można pracować z lekarzem weterynarii, w zależności od specyficznych potrzeb diety Twojego kota Maine Coon. Woda powinna być czysta i w temperaturze pokojowej.
Kuweta dla Maine Coon
Dla rasy Maine Coon należy kupić największą kuwetę, jaką można znaleźć. W sklepach zoologicznych mają zwykle lepszy wybór niż w hipermarketach. Maine Coon to duże koty i na pewno docenią dodatkowe miejsce. Jeśli masz więcej niż jednego kota, warto rozważyć kupno więcej niż jednej kuwety lub upewnij się, że jedna jest wystarczająco duża i wygodnie udostępniona dla kotów. Upewnij się, że kuweta stoi w spokojnym i zacisznym zakątku domu. Koty są bardzo prywatnymi stworzeniami i takie rzeczy jak hałas lub towarzystwo przeszkadzają im załatwiać swoje potrzeby.
Pielęgnacja dentystyczna Maine Coon
Szczotkowanie zębów Maine Coon nie jest rzeczą najłatwiejszą, ale jest zalecane, aby zapobiec chorobom zębów i dziąseł. Istnieje kilka dostępnych produktów, które pomogą Ci dbać o zęby kota, takie jak małe szczotki, które pasują na palec, lub preparaty z fluorem, które mogą być umieszczone na dobę w misce wody. Jeśli nie myjesz zębów swojego kota Maine Coon codziennie, należy upewnić się, że opieka dentystyczna jest częścią twojej wizyty u weterynarza. Czyszczenie zębów kota może okazać się jedną z najlepszych rzeczy, które możesz zrobić, aby uniknąć problemów zdrowotnych u Maine Coon.
Kule włosowe u kotów
Koty Maine Coon mają wspaniałe i grube futro. Nawet regularne szczotkowanie może nie zapobiec formowaniu się kul włosowych od czasu do czasu. Dlatego należy urozmaicać dietę kota specjalną sucha karmą, która pomaga usuwać kule włosowe i ogranicza ich powstawanie.
Pazury Maine Coon
Zarówno z przodu jak i z tyłu pazury powinny być regularnie przycinane, aby uniknąć niechcianych szkód drapania w domu. Jeśli masz w zwyczaju regularne obcinanie pazurów od pierwszego dnia, stanie się prostą czynnością. Jeśli nie masz pojęcia jak to robić, wystarczy poradzić się u weterynarza. Warto też zaopatrzyć się w drapaki dla kotów, które zlikwidują problem niszczenia mebli.
Odwiedziny u weterynarza
Nawet jeśli masz zamiar trzymać koty Maine Coon w pomieszczeniach (co zalecamy), należy zaplanować regularne wizyty u weterynarza. Generalnie raz lub dwa razy w roku powinny być odbywane, aby uzyskać wszelkie niezbędne szczepienia i opiekę zdrowotną. Wizyty u weterynarza z pewnością pomogą przedłużyć zycie kota.
Inne potrzeby Maine Coon
Oprócz podstawowych potrzeb fizycznych swojej rasy Maine Coon, trzeba rozejrzeć się i zbadać środowisko, w którym będzie żyć. Czy to jest bezpieczne i wolne od potencjalnych zagrożeń? Małe kocięta są ciekawskie i podobne do dzieci, mogą dostać się do rzeczy, do których nie powinny. Upewnij się, że wszystkie miejsca, gdzie mniejszy kot mógłby utknąć, są dla niego niedostępne. Jeśli masz dzieci w domu, dopilnuj dobrej interakcji między nimi a nowym kotem Maine Coon, dopóki obie strony nie dostosują się do siebie. Dzieci mają tendencję do surowego traktowania zwierząt nie wiedząc o tym, a Twój nowy kot Maine Coon nie będzie rozumiał zachowań dzieci. Należy również upewnić się, że kot Maine Coon posiada własny zestaw zabawek takich jak drapak, kule lub myszy. Niektóre stojaki dla kota dostępne w sklepach zoologicznych są wspaniałym sposobem na utrzymanie rozrywki dla kota. Posiadanie kotów Maine Coon może być wspaniałym doświadczeniem, ale trzeba trochę czasu, aby dbać o nie prawidłowo. Kot Maine Coon z pewnością odwdzięczy Ci się za opiekę i będzie wspaniałym przyjacielem na długie lata.
---

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Weterynarz

Weterynarz

Autorem artykułu jest miwa


Coraz więcej ludzi posiada własne zwierzątko domowe, które należy szczepić lub leczyć gdy zachoruje. Dlatego tak niezwykle ważnym zawodem jest właśnie weterynarz.
To oczywiście w gabinecie weterynaryjnym uzyskamy pomoc dla naszego pupila. Jaki powinien być weterynarz? Dobry lekarz weterynarii nie będzie bał się ryzyka, powie otwarcie jak wygląda sytuacja i do końca będzie walczył o życie naszego zwierzątka. O czym powinniśmy wiedzieć wybierając się do weterynarza? Przede wszystkim pamiętajmy, iż niektóre gabinety weterynaryjne są wysoce wyspecjalizowane i zajmują się tylko zwierzętami domowymi jak koty, psy, chomiki czy świnki morskie, z kolei inne sprawują opiekę nad trzodą chlewną. Niemniej jednak prawdziwego lekarza weterynarii poznamy po tym, że nie będzie się on bał wyzwań i mimo braku doświadczenia przyjmie chore zwierze by mu pomóc.
Na co więc możemy liczyć idąc do niego ze swoim pupilem? Przede wszystkim na doraźną i fachową pomoc w razie problemu z naszym zwierzakiem. Oczywiście otrzymamy niezbędne szczepienia oraz leki. Możemy zrobić również badania kontrolne czy poradzić się w sprawie diety dla naszego pupila, który już jest w starczym wieku. Poza tym wszelkie obcinanie pazurków czy usuwanie kamienia nazębnego u psów i kotów. Co więcej, w niektórych przypadkach są przeprowadzane skomplikowane operacje łącznie z transfuzja krwi. Niemniej jednak jeżeli już wybierzemy odpowiedniego lekarza dla naszego pupila to uczęszczajmy do niego regularnie i już nie zmieniajmy go na innego, jeśli jesteśmy zadowoleni z jego usług.
Dlaczego? Otóż weterynarz zna naszego pupila i posiada całą jego kartotekę leczenia. Może zatem szybko zareagować w nagłym przypadku.
---
Autorem tekstu jest serwis Weterynarze

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Wyprawka dla kociaka z hodowli

Wyprawka dla kociaka z hodowli

Autorem artykułu jest KYKG


Dobry hodowca, oddając kociaka nowym właścicielom, powinien zadbać o odpowiednią oprawę tego wydarzenia. Jednym z istotnych elementów jest wręczenie nowemu opiekunowki kotka wyprawki.

Dobry hodowca, oddając kociaka nowym właścicielom, powinien zadbać o odpowiednią oprawę tego wydarzenia. Jednym z istotnych elementów jest wręczenie nowemu opiekunowki kotka wyprawki.
Wyprawka nie musi być droga, tym bardziej więc powinniśmy się jej spodziewać od porządnej hodowli kotów rasowych. W wyprawce na pewno musi znaleźć się paczka suchej karmy, do której kociak był przyzwyczajany w hodowli. Dobrym pomysłem jest też dodanie paru puszek mokrej karmy lub kocich ciasteczek - w charakterze przysmaku dla pupila.
W wyprawce obowiązkowo muszą znaleźć się zabawki dla kota - im więcej, tym lepiej. Młode kociaki bardzo cenią sobie zabawę, zaś nie każdy nowy właściciel orientuje się w ofercie rozrywkowej dla kociąt, a wyprawka dla kociaka pozwoli mu zaznajomić się z niezbędnikiem. Dlatego też dołączone przez nas piłeczki, wędki czy szeleszczące poduszeczki posłużą mu za wskazówkę, co kupować dla swojego kotka.
Ważnym elementem wyprawki są książeczki z poradami dla właścicieli kota. Książeczkę taką można niedrogo kupić lub otrzymać za darmo przy zakupie większej ilości karmy - czasem wystarczy tylko zapytać o nią w sklepie lub hurtowni.
Z wyprawką otrzymujemy też często płytę ze zdjęciami kociaka od momentu narodzin do chwili zmiany domu. Album ze zdjęciami dołączony do wyprawki będzie wspaniałą pamiątką, zwłaszcza że koty bardzo szybko dorastają i przestają być malutkimi kociakami.
Książeczka zdrowia kota jest niezbędnym element wyprawki - pamiętajmy o aktualnych wpisach dotyczących szczepień, odrobaczeń i ewentualnych zabiegów, np. sterylizacji.
---

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Podróż pupila razem z nami

Podróż pupila razem z nami

Autorem artykułu jest Li Li


Jeśli posiadamy jakiegokolwiek pupila, to zapewne z czasem okaże się, że mamy konieczność zabrania go w podróż. Jest to zazwyczaj niezależne od nas, ponieważ jeśli planujemy wyjazd, to możemy zaplanować także dla naszego pieska odpowiednie miejsce, gdzie będziemy mogli go zostawić.
Jeśli natomiast będziemy musieli wyjechać niemal natychmiast, to może się okazać, że konieczne będzie zabranie go ze sobą. W takim wypadku z pewnością przydadzą się nam akcesoria dla zwierząt takie jak klatki dla zwierząt, które nie tylko będą dla nas bardzo ważne, ale także pozwolą nam na znalezienie dla niego bezpiecznego miejsca do podróży. Jeśli wybieramy się własnym środkiem transportu, to zapewne nie będzie to konieczne, ale na pewno kiedy przyjdzie nam jechać pociągiem czy lecieć samolotem, taka klatka będzie konieczna. Jeśli już musimy zakupić taki przedmiot, powinien on być jak najlepiej dobrany do naszego zwierzęcia. Chodzi oczywiście o wymiary wewnętrzne, które powinny być takie, by nasz pupil zmieścił się w klatce bez problemu, a dodatkowo, by mógł sobie swobodnie stanąć i się obrócić. Jest to konieczne, by zwierzę nie musiało spędzić całej podróży unieruchomione, co zapewne dała by mu za mała klatka. Nie ma pozostałych, konkretnych wymogów co do wyglądu czy konstrukcji. Standardowo artykuły zoologiczne jakimi są klatki, posiadają otwory, dzięki którym nasze zwierzę może swobodnie oddychać, dzięki czemu nie musimy dodatkowo zastanawiać się nas tym aspektem. Aby jednak mieć pewność, że pupil będzie się czuł w klatce znośnie, powinniśmy zadbać, aby była ona wyposażona w wiele dodatkowych rzeczy, jak na przykład pojemniki na jedzenie, z których nie powinno się nic wydostawać, czy rzeczy takie jak zabawki umieszczone w klatce na stałe. Jest to bardzo ważne, ponieważ sama podróż jest już dla zwierzęcia stresująca.
---
Zobacz także:
- tanie noclegi Kraków
- wakacje w Bułgarii
- Krakow salt mine tour



Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Jak kota przyzwyczaić do obecności nowego towarzysza?

Jak kota przyzwyczaić do obecności nowego towarzysza?

Autorem artykułu jest Ewa Wilczek


Przede wszystkim trzeba zadbać szczególnie o tego pierwszego. Nie możemy dać mu odczuć, że coś się zmieniło (choć dom będzie postawiony na głowie). Maleństwo, które pojawi się w naszym domu, podyktuje warunki wspólnego egzystowania.
Nie zmieniajmy "staremu" kotu miejsca miski, odpoczynku i zabawy - to co jego - to święte.Kot musi się czuć bezpiecznie i być pewien, że nic mu nie grozi.
krok 2
Nie faworyzujmy" nowicjusza" w żadnej rzeczy. Jeżeli na kolanach mamy malucha 15 minut, to tyle samo poświęcamy czasu i zabawę temu starszemu.
krok 3
Dobrze jest mieć dwie oddzielne miski do jedzenia po przeciwnych stronach i karmić w tym samym czasie. Od samego początku uczyć, gdzie każdy z nich ma swoje miejsce do jedzenia. Starać się to robić konsekwentnie - nie zrażać się do malucha bo początkowo będzie i tak robił po swojemu. Dopiero z czasem zaczyna pojmować, że każdy ma swoje miejsce.
krok 4
Koty starsze nie lubią nowości w postaci nowych lokatorów. Często przez nieumiejętną opiekę, czują się odrzucone, zazdrosne(i tu zaczynają się kłopoty w postaci demonstracji, "ja tu jeszcze mam coś do powiedzenia, żadne małe nie odbierze mi tego co moje".
krok 5
Najgorsza rzecz jaka może być to utrata zaufania kota do opiekuna. To są już poważne konsekwencje. Kot starszy może się obrazić i żadne argumenty nie przemówią do niego. Znane są przypadki, że nawet potrafi wyjść z domu albo uciec i nigdy już nie wraca.
krok 6
Zaufanie - to podstawa dobrego, wzajemnego funkcjonowania, to wiara i uczucie właściciela do kota i na odwrót.
krok 7
Kot potrafi wyrażać swoje emocje, zadowolenie, czy niechęć. Wbrew opiniom, że kota nie da się wychować, stwierdzam iż, umiejętne, wzajemne porozumienie jest gwarantem powodzenia. Właściciel wyznacza granice, które kot nie powinien przekraczać.Sam kot też ma wymagania względem swojego opiekuna. Tak samo jak ludzie jest bardzo wrażliwy, potrzebuje potwierdzenia, że jest kochany i chciany w domu.
krok 8
Pieszczoty i pochwały powinny codziennie znajdować się w harmonogramie kocim. Oprócz dobrego jedzenia, czystej miski z wodą i nienagannym stanie kuwety, wydawałoby się już, że to wszystko co mu trzeba. Jednak to bardzo krzywdzące stwierdzenie. A dlaczego?
krok 9
Koty uwielbiają rozmawiać - tak.. brzmi to dziwnie, mają swój język, którym się posługują, by pokazać swój nastrój, humor, dobry dzień, chęć pieszczot itp.Doskonałymi są psychologami, potrafią bezbłędnie ocenić nasz nastrój , humor na postawie naszej mimiki twarzy, gestów, ruchów ciała i potrafią dowiedzieć się, czy dostaną to co chcą w danej chwili.
krok 10
Ważne jest aby kot starszy był dobrze wychowany bo przykład jest czerpany przez tego "malca". Jeżeli kot starszy skacze po stole i do tego ma przyzwolenie opiekuna - to można być pewnym ,że ten "mniejszy" będzie dokładnie robił to samo.
krok 11
Żmudne powtarzanie komend typu "fuj", "nie wolno" " fe", "psik" do tego odpowiednio zaakcentowane prowadzą do sukcesu. Analogicznie należy również postępować podczas nagradzania. Wszystkie pożądane zachowania kota muszą być bezwzględnie również nagradzane.Taka metoda powoduje utrwalenie w świadomości kota ,że zrobił dobrze i kojarzą mu się same dobre rzeczy z tym faktem.Karygodny jest sposób, który z przykrością dotyka psy - popularna kara cielesna, czyli bicie. To nie wchodzi zupełnie w ramy szkoleniowe. Efekty? Wręcz przeciwne - kot zestresowany, niepewny - to kot podatny na choroby, złośliwy a nawet i agresywny.Dlatego pamiętajmy iż, kot karany cieleśnie nigdy nie zaufa nam stuprocentowo!
krok 12
W fazie adaptacyjnej, kot starszy nie chce tolerować sublokatora, który snuje się po jego terytorium. W jego odczuciu - to coś strasznego, "ktoś" ładuje się na jego posłanie, bawi się zabawkami - okropność! Bywa tak ,że nawet jest trochę agresywny, odpędza intruza , ale to nie powód do zmartwień - wszystko się unormuje w odpowiednim czasie.
krok 13
Oswojenie z zapachem, zmianami, jakie zaszły niepodziewanie następuje już po tygodniu przebywania "malca" z dużym kotem. Przyzwyczaja się do tego, że ktoś mu podjada z jego ukochanej miski, bezczelnie włazi na kolana swojej pani/a, zajmuje ulubione miejsce do drzemki na kaloryferze - a wszystko to w imię dozgonnej przyjaźni.
krok 14
Kiedy taki moment przychodzi to starszy kot temu "małemu" pozwala na wszystko, mało tego często sam powoduje zaczepki by sprowokować do zabawy, troszczy się i okazuje to przywiązanie na każdym kroku.
A już widok dwóch goniących się kotów po całym mieszkaniu - to 100% sukces wychowawczy i stworzenie pełnej harmonii w ognisku domowym.
---
http://www.zaradni.pl/porada/695,jak_kota_przyzwyczaic_do_obecnosci_nowego_towarzysza

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Jak i dlaczego kot udeptuje miejsce łapkami, gdy znajduje się na kolanach?

Jak i dlaczego kot udeptuje miejsce łapkami, gdy znajduje się na kolanach?

Autorem artykułu jest Ewa Wilczek


Na pewno miałeś nieraz taką sytuację, gdy siedziałeś sobie spokojnie w fotelu, maksymalnie zrelaksowany, popijając dobrego grzańca, gdy nagle na kolana wskakuje Twój futrzak. Energicznie zaczyna się kręcić wokół siebie i przednimi łapkami mości na Twoich kolanach gniazdko. Wszystko fajnie, tylko dlaczego to takie bolesne?
No właśnie. Kot wskakując na nasze kolana początkowo kręci się i wierci, aż znajdzie sobie odpowiednie miejsce. Jednak zanim położy się na Twoich nogach, mija dłuższa chwila, ponieważ kot łapkami z wyciągniętymi pazurami „ugniata” sobie posłanie.

Najczęściej reakcja nasza jest taka, że odstawiamy kota na ziemię. Podczas gdy zrywasz się z fotela i delikatnie mówiąc, zrzucasz go ze swoich kolan, jest to dla niego niezrozumiałe. Kot jest w tym momencie zdezorientowany i nie wie tak naprawdę, co się wydarzyło,. W jego odczuciu nie stało się przecież nic złego. Dziwi się, dlaczego tak szybko wstałeś z fotela, gdy on prawie już zasypiał.
źródło: http://freezdjecia.pl/zwierzeta/71-koty/detail/11219-koty-249
My, ludzie, interpretujemy zachowanie kota jako coś, co miało związek z jego wypoczynkiem. Kot wszedł na nasze kolana, bo chciał zwinąć się w kłębek i zasnąć. Zastanawia nas jednak fakt, po co łapkami i z wyciągniętymi pazurami coraz intensywnej wbija je w naszą nogę?
Aby udzielić odpowiedzi na to pytanie, należy przyjrzeć się małym kociętom. Gdy matka kocica karmi młode, to kocięta pijąc mleko z jej sutków łapkami je ugniatają. W taki sposób wiedzą, skąd leci pokarm. Przez takie ugniatanie wzmaga się ilość mleka i kociaki mogą najeść się do woli. Dzieje się to instynktownie. Maluchy same wiedzą, kiedy następuje pora karmienia, a kocia mama zachęca je do tej czynności.
W głębi duszy każdy dorosły kot pozostaje małym niesfornym kociakiem, który siadając na Twoje kolana właśnie do takich chwil powraca. Ty jesteś dla niego kocią mamą i to ugniatanie stąd się bierze. Jako mały kociak robił tak, gdy mama wołała go do jedzenia. Twoja postawa siedząca jest zachętą dla futrzaka, który przywołuje miłe chwile podczas możliwości napełniania brzuszka ciepłym mleczkiem.
Co zrobić, by za każdym razem nie zdejmować kociaka z kolan? Gdy wybierasz się na relaks na fotelu, miej w pobliżu koc przeznaczony dla niego. W momencie gdy zobaczysz, że kociak ładuje się do Ciebie na kolana, to weź koc i zasłoń nim nogi. Pozwól milusińskiemu na odrobinę miłych wspomnień. Zresztą oboje możecie nadal się odprężać, jeżeli Ty odpowiednio wcześniej o to zadbasz, zabezpieczając się przed pazurami.
Taka interpretacja zachowania kota jest najwłaściwsza i należy tego przestrzegać. Kot traktuje Cię jak matkę zastępczą i obca jest dla niego Twoja nerwowa reakcja na jego wyciągnięte pazurki. Negatywne zachowanie z naszej strony jest niezrozumiałe dla malucha i oznacza odrzucenie przez matkę.
Niestety na tym tle między opiekunem a kotem często dochodzi do nieporozumienia. Gdybyśmy bardziej przykładali się do nawiązania przyjaźni i traktowali koty nie tylko powierzchownie, to nie byłoby sprzecznych sygnałów zarówno dla kota, jak i jego właściciela.
---
http://www.zaradni.pl/porada/695,jak_kota_przyzwyczaic_do_obecnosci_nowego_towarzysza

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Jak przygotować się na przyjęcie kota Maine Coon do swojej rodziny?

Jak przygotować się na przyjęcie kota Maine Coon do swojej rodziny?

Autorem artykułu jest Mariusz D.


W tym artykule zawarte są podstawowe informacje na temat tego, jak należy przygotować się na przyjęcie do swojego domu kota rasy Maine Coon. W co należy się zaopatrzyć i na co przygotować.
Jak przygotować się na przyjęcie kota Maine Coon do swojej rodziny?
Moment, kiedy do naszego domu wprowadzi się kociak, to wielkie wydarzenie w życiu rodziny. Wydarzeniu temu towarzyszy niesamowita ekscytacja oraz ogromna radość, ale często też niepokój i strach przed nieznanym. Jeżeli wcześniej nie dzieliliśmy naszego życia z kociakem lub innym zwierzakiem, wówczas obawy są jeszcze większe. Dobre przygotowanie siebie oraz otoczenia na nowego mieszkańca z pewnością pozwoli nam poczuć się bardziej komfortowo. Dzięki temu unikniemy również wielu problemów, które związanych z adaptacją zwierzaka.
Koty rasy Maine Coon charakteryzują się fantastycznym usposobieniem, niespotykaną inteligencją oraz pięknym wyglądem. Trzeba jednak pamiętać, że w większości wypadków nie wymagają one specjalnego traktowania czy warunków, aniżeli koty każdej inne rasy, czy koty domowe.
Przede wszystkim należy pamiętać, że hodowla kotów Maine Coon z której pochodzi nasz nowy przyjaciel jest zawsze do naszej dyspozycji. Większość hodowców bardzo chętnie w razie wątpliwości udzielni nam wyczerpujących inforamcji. Hodowcy pomagają również przygotować się na przyjęcie kociaków. Kiedy mamy jakiekolwiek pytania, powinniśmy przede wszystkim zgłość się właśnie tam.
Każdy hodowca wydając kociaka oprócz książeczki zdrowia i rodowodu zapewnia nam również wyprawkę. Wielkość i zawartość wyprawki różni się oczywiście zależnie od hodowli. Standardem i podstawą wyprawek jest pokarm dla kociaków, którym koty były karmione podczas ostatnich tygodni w starym domu. Małe koty często źle reagują na drastyczne zmiany pokarmu, dlatego należy zwrócić szczególną uwagę na to, aby przez pierwsze dni nie wprowadzać rewolucji w dietcie zwierzaka. Ilość karm dostarczona z wyprawką nie jest duża i najczęściej wystarcza na okres około tygodnia. Trzeba pamiętać, ze hodowcy często karmią kocięta karmami mniej popularnymi, niedostępnymi w zwyłych marketach i sklepach spożywczych. Jeżeli w naszej okolicy nie ma specjalistycznego sklepu z artykułami dla zwierząt, dobrze jest dowiedzieć się wcześniej jakim pokarmem karmiony jest kociak. Dzięki temu można będzie się zaopatrzyć w zapas zanim jeszcze nasz Maine Coon trafi pod nasz dach.
Podstawowym minimum, które musi czekać na kociaka w domu przed jego przybyciem, to kuweta ze żwirkiem, transporter i drapczaka. Te przedmioty najczęściej nie są elementem wyprawek, a są konieczne od pierwszych chwil. Drapczka zaoszczędzi nam strat, ponieważ kociaki bardzo szybko uczą się jak z niej korzystać. Nie musimy od razu kupować wielkiego gabarytowo drzewka dla kota. Na początek wystarczy zwykła deseczka owinięta sznurkiem sizalowym, którą przymocowuje się na ścianie. Jest mała, dyskretna, nie zepsuje nam wystroju, a jednocześnie świetnie spełni swoją funkcję. O tym, jakiego typu kuwetę czy transporter wybrać, można napisać całą książkę, dlatego warto się dobrze zorientować, zanim podejmiemy pierwsze decyzje. Można na ten temat oczywiście porozmawiać z hodowcą.
Wybór kuwety uzależniony będzie przede wszystkim od tego, gdzie planujemy ją umieścić. Do wyboru są przede wszystkim kuwety otwarte i kryte. Te grupy z kolei dzielą się na kolejne kategorie, w których dostępne są setki produtków. O ile warunki pozwalają, kuwety kryte są bardziej praktyczne. Przede wszystkim ze względu na to, iż zatrzymują zapachy oraz utrudniają wydostawanie się żwirku i zabrudzeń na zewnątrz. Do kuwety potrzebny będzie oczywiście żwirek. Przez pierwsze dwa tygodnie dobrze jest stosować ten sam prodkukt, który preferowała hodowla. W międzyczasie można dowiedzieć się jakie są alternetywy oraz jakie są ich wady i zalety. Żwirek radko jest elementem wyprawki, dlatego warto o konkrety wypytać hodowcę.
Na rynku dostępny jest bogaty wybór transporterów. Wybór konkretnego należy uzależnić przede wszystkim od tego, czy planujemy go często używać. Nawet jeżeli nie planujemy w ogóle zabierać naszego Maine Coon'a poza dom, to transporter nadal jest zakupem koniecznym. Może się bowiem zdarzyć tak, że zaistnieje konieczność zabrania naszego kociaka do weterynarza. Godne polecenia są transportery materiałowe - składane, które są dużo lżejsze niż ich odpowiedniki z tworzyw szucznych. Wadą tych ostatnich jest to, że zajmują dużo miejsca, kiedy nie są wykorzystywane. Składane transportery są jednak z reguły zdecydowanie droższe, aniżeli tradycjne odpowiedniki.
Bardzo istotną rzeczą, którą nalezy mieć na uwadze jest to, że kocięta Maine Coon mogą urosnąć nawet do wagi 10kg. Długośc ich ciała często przekracza ponad metr. W momencie, kiedy maluch zawita do naszego domu będzie ważył około 2kg i mierzył około 20cm. Oznacza to, że w ciągu około 2 lat nasz kociak urośnie kilkakrotnie. Najczęściej już po kilku miesiącach będzie dwa razy większy, aniżeli w chwili odbioru.
Dobierając kuwetę oraz transporter należy mieć ten fakt na uwadze. Można oczywiście kupić te przedmioty pod kątem kociaka, a po kilku miesiącach wymienić. Wadą tego rozwiązania jest oczywiście dodatkowy koszt. Z drugiej strony jednak, przez kilka miesięcy nauczymy się doskonale jaki docelowy transporter i kuweta sprawdzą się najlepiej.
Małym kociakom nalęży często przycinać pazurki, dlatego dobrze jest zaopatrzyć się w specjalne nożyczki. Można ten zabieg wykonać również tradycyjną obcinaczką, przeznaczoną dla ludzi. Ważne jedynie, aby przyrząd nie był zużyty, a elementy tnące były ostre.
W dłużej perspektywnie kociakowi potrzebne będą przyrządy do pielęgnacji, takie jak szczotka czy grzebień. Ewentualnie przydadzą się kosmetyki. Małe kociaki jednak nie wymagają specjalnej pielęgnacji, dlatego te zakupy nie są już tak palące. Koty Maine Coon należą do grupy kotów półdługowłosych, dlatego w późniejszym wieku ich sierć może wymagać nieco więcej uwagi, aniżeli w przypadku kotów ras krótkowłosych. Dobrym pomysłem na początek jest suchy szampon dla kota, zamiast którego ewentualnie można wykorzystać tradycyjną zasypkę dla dzieci. Produkt ten pozwala na szybka interwencję, gdyby kociak ubrudził się podczas korzystania z kuwety lub w innych okolicznościach.
Ta krótka lista powinna nieco pomóc osobom, które oczkują na swojego kociaka. Pamiętajmy, że hodowla kotów Maine Coon, z której pochodzi nasz maluszek jest najlepszym źródłem informacji. Nie ma powodu krępować się przed zarzucaniem hodowców pytaniami. Hodowcy są do tego przywczyajeni. Doskonale zdają sobie sprawę, że dla nowych właścicieli przyjęcie zwierzaka to wielkie wydarzenie dla rodziny.
---
Autor: Hodowla kotów rasy Maine Coon - Aviscantus*PL

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Jak i dlaczego koty drapią prawie wszystkie przedmioty?

Jak i dlaczego koty drapią prawie wszystkie przedmioty?

Autorem artykułu jest Ewa Wilczek


Pod Twój dach został przyjęty nowy domownik, który jest kotem. Ten milusiński, mała futrzana kulka. Przestraszony i nieufny jeszcze nikomu. Na samym początku bardzo nieśmiały, wzór grzecznego zwierzątka. Do czasu, gdy nie poczuje się bezpiecznie na swoim terenie.
Nasz mały rozbójnik już po kilku dniach okazuje się bardzo energicznym kotem i zaczyna wchodzić wszędzie tam, gdzie dotąd jeszcze nie zaglądał. Wszystko go bardzo interesuje i stanowi nowe doświadczenie w otoczeniu domowym.
Każdy dźwięk wydobywający się z różnych stron mieszkania jest powodem do zobaczenia tego, nawet gdy trzeba się wdrapać na najwyższą szafę. Pierwsze próby wskakiwania na meble to początek wielkiej przygody dla malucha, a dla właściciela kłopot.
Kot na swoim rewirze często znajduje sobie miejsce na ostrzenie pazurów. Tak jest z punktu widzenia nas, ludzi. Jednak samo „ostrzenie” to nie tylko zniszczenie sofy albo ulubionej Twojej komody. Ten zabieg ma głębsze znaczenie. Kot w taki sposób pozbywa się zrogowaciałej nawierzchni, gdzie pod spodem rośnie już piękny i zdrowy nowy pazur. Proces ten jest bardzo podobny do pozbycia się skóry przez węża. Tak samo kot właśnie traci stare pazury.
Analizując potrzebę ostrzenia, można powiedzieć, że wyciąganie i chowanie ich w przednich łapkach jest bardzo istotne przy polowaniu. W ten sposób ćwiczy swoją sprawność i zwinność. Jest to forma treningu przed prawdziwym polowaniem na coś przyjemnego, może ptaszka albo mysz.
Nasz mały rozbójnik już po kilku dniach okazuje się bardzo energicznym kotem i zaczyna wchodzić wszędzie tam, gdzie dotąd jeszcze nie zaglądał. Wszystko go bardzo interesuje i stanowi nowe doświadczenie w otoczeniu domowym.
Każdy dźwięk wydobywający się z różnych stron mieszkania jest powodem do zobaczenia tego, nawet gdy trzeba się wdrapać na najwyższą szafę. Pierwsze próby wskakiwania na meble to początek wielkiej przygody dla malucha, a dla właściciela kłopot.
Kot na swoim rewirze często znajduje sobie miejsce na ostrzenie pazurów. Tak jest z punktu widzenia nas, ludzi. Jednak samo „ostrzenie” to nie tylko zniszczenie sofy albo ulubionej Twojej komody. Ten zabieg ma głębsze znaczenie. Kot w taki sposób pozbywa się zrogowaciałej nawierzchni, gdzie pod spodem rośnie już piękny i zdrowy nowy pazur. Proces ten jest bardzo podobny do pozbycia się skóry przez węża. Tak samo kot właśnie traci stare pazury.
Analizując potrzebę ostrzenia, można powiedzieć, że wyciąganie i chowanie ich w przednich łapkach jest bardzo istotne przy polowaniu. W ten sposób ćwiczy swoją sprawność i zwinność. Jest to forma treningu przed prawdziwym polowaniem na coś przyjemnego, może ptaszka albo mysz.
Ostrzenie na naszych meblach to istotna rzecz dla kota, ponieważ na opuszkach łapek kot posiada gruczoły wonne i w ten sposób pozostawia na nich swój zapach. W połączeniu z naszym, kot koniecznie chce zaznaczyć również swój. Dlatego chętnie wybiera meble, ponieważ wyczuwa nasz zapach.
Aby uniknąć niespodzianki w postaci poniszczonych i podrapanych doszczętnie mebli, kotu można kupić lub samemu zrobić odpowiednie stanowisko do dowolnego drapania. Najprostszym sposobem jest znalezienie w lesie pieńka, dość wysokiego. Do tego przytwierdzamy podstawę z płyty tak, aby nasza konstrukcja była stabilna. Owijamy to sznurkiem albo linką (można kupić w każdym z hipermarketów budowlanych) i dokładnie oplątujemy nasz słup. Na górze można dodatkowo zrobić półkę, na której kot będzie wypoczywał sobie w ciągu dnia i zarazem obserwował otoczenie za oknem. Legowisko powinno być bardzo przytulne i zachęcać kota do korzystania z niego. Koty uwielbiają futerka i koce z polaru, wtedy jest tak miło. To powinno naszego zbójnika przekonać i sprawić, że zainteresuje się nowym obiektem na jego terenie. A ostrzenie pazurów przeniesie na przygotowany dla niego słup.
---
http://www.zaradni.pl/porada/695,jak_kota_przyzwyczaic_do_obecnosci_nowego_towarzysza

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Pierwsza pomoc kotu

Pierwsza pomoc kotu

Autorem artykułu jest słoneczko


Pierwsza pomoc kotu, nie wszyscy wiedzą co robić gdy naszego pupila spotka coś złego, jak się zachować w takiej sytuacji i jak udzielić pomocy oto kilka rad.

Czasami zdarzają się wypadki i każdy właściciel powinien umieć sobie w takiej sytuacji poradzić i udzielić kotu pomocy.
Również w domu jak i poza domem może dojść do wielu chorób lub obrażeń: skaleczeń, potrąceń przez samochód , użądleń i innych. Trzeba wtedy wiedzieć jak się zachować i co zrobić aby pomóc kotu. Czy potrzebna jest natychmiastowa pomoc lekarza, czy możemy poczekać z wizytą dzień lub więcej, czy tylko wystarczy kontakt telefoniczny z weterynarzem.
Jedno jest pewne musimy mieć podręczną apteczkę w, której znajdują się niezbędne rzeczy:
- jodyna,
- tampony z waty,
- bandaż,
- termometr,
- płynna parafina,
- przylepiec,
- pęseta,
- mleczko magnezowe,
- nożyczki,
- pałeczki z wacikami.
Gdy już dojdzie do jakiegoś nieszczęścia musimy wiedzieć co robić: podaję kilka przykładów.
Oparzenia: mogą spowodować gorące płyny, chemikalia, a także ogień, jeśli oparzeniu uległa skóra, przemyj ją wodą i od razu przyłóż zimny kompres, w przypadku oparzeń chemikaliami użyj roztworu sody oczyszczonej, zabandażuj ranę, aby kot nie lizał rany. Jeśli chemikalia dostały się do jamy ustnej, ułóż kota na boku i przepłucz jamę ustną.
Zadławienia: podczas jedzenia może zdarzyć się, że kot zadławi się ością lub innym przedmiotem, zwykle wtedy próbuje ją zwymiotować, gdy ciężko oddycha i ślini się, wtedy unieruchom kota i otwórz szczękę, spróbuj usunąć je rękami lub pęsetą. Jeśli nic nie pomaga chwyć kota za tylne łapy i potrząśnij nim.
Złamania lub zwichnięcia: wbrew przysłowiu, nie zawsze kot ląduje na cztery łapy, może zdarzyć się również wypadek samochodowy, gdzie zostaje kot potrącony. Przy złamaniach towarzyszy ból, obrzęk, bezwład lub trzymanie kończyny w powietrzu, prawdopodobny jest również wstrząs. Jeśli jest to złamanie trzeba unieruchomić kończynę i zabandażować przetransportować kota do weterynarza, natomiast przy złamaniach kręgosłupa kot nie może poruszać łapkami tylnymi lub przednimi w zależności, który odcinek został uszkodzony, zawozimy kota do lekarza zwracając uwagę aby się nie przemieszczał w czasie transportu.
Biegunka: zazwyczaj występuje przy nieprawidłowym żywieniu, ale może być przyczyną infekcji wirusowej lub niewydolności układu pokarmowego. W takim przypadku nie podajemy kotu jedzenia przez 24 godziny, podajemy jedynie wodę do picia, możemy podać również lek sulfaguanidynę. Dopóki objawy nie ustąpią nie podajemy produktów mlecznych.
---

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Kąpiel kota

Kąpiel kota

Autorem artykułu jest słoneczko


Artykuł dotyczy kąpania kotów, pomoże przygotować właściciela i naszego pupila do tej czynności, odpowie na pytanie kiedy jak i czy na pewno powinno się kąpać kota.
Nie należy kąpać kociąt i starszych kotów.
Kąpiel nie jest szkodliwa dla kota, jednak kot wymaga tylko wtedy kąpieli, gdy jest bardzo brudny, lub choruje na jakąś chorobę skóry, lub nawiedziła go inwazja pcheł, w innych przypadkach nie trzeba przeprowadzać kąpieli, gdyż jest to zabieg bardzo nie lubiany przez kota, a zarazem bardzo uciążliwy dla właściciela, który musi borykać się z kotem, gdyż te nie przepadają za kąpielą. Wynikiem częstych kąpieli jest również pozbawianie kota naturalnego natłuszczania skóry. Jeśli jest to już konieczne, przygotuj najlepiej dużą miskę lub może być to wanna lub umywalka, na dnie połóż gumową matę lub ręcznik, tak aby kot się nie ślizgał. Nalej niewielką ilość ciepłej wody, natomiast nie próbuj polewać kota prysznicem bo prawdopodobne jest, że kot się wystraszy i będzie chciał uciec.
Pamiętaj również, że kota nie można kąpać z pełnym żołądkiem, musi upłynąć kilka godzin od ostatniego posiłku i kot wcześniej się wypróżnił.Kota wkładaj do wody przytrzymując go za przednie łapy lub kark, stopniowo zmocz sierść omijając pyszczek, zwróć szczególną uwagę aby nie zmoczyć uszu i oczu kota.Następnie przygotuj szampon oczywiście specjalny dla kotów i masuj do wytworzenia się piany, następnie spłucz wodą z kubka, należy wykonać to parokrotnie gdyż pozostawienie resztek szamponu może wywołać podrażnienia skóry i swędzenie. Wyjmij go z wody i owiń w ręcznik i delikatnymi ruchami wycierać tak aby futerko się nie skołtuniło. Kiedy futerko będzie suche trzeba je delikatnie wyczesać.Pamiętaj jednak, że kot myje się sam kilka razy dziennie i to w zupełności wystarcza, a kąpiel jest mu potrzebna tylko w wymienionych przypadkach. Powodzenia.
---
słoneczko

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

sobota, 5 marca 2011

Wyprawka dla kota

Wyprawka dla kota

Autorem artykułu jest miwa


Zdecydowaliśmy się na nowego pupila jakim jest kot. Jednakże nim przyniesiemy go do domu zaopatrzmy się w kilka niezbędnych rzeczy. Niestety nie każdy zdaje sobie sprawę z tego co będzie potrzebować nasz kotek. Przede wszystkim kuwetę i żwirek.

Wybierając kuwetę możemy skorzystać z dwóch opcji. Pierwszą z nich i zarazem droższą jest kuweta kryta. Niemniej jednak jest dużo wygodniejsza. Posiada ona kryty daszek i drzwiczki, co zapewnia kotu odrobinę intymności, a naszych gości nie naraża na niemiły widok. Poza tym możemy zaoszczędzić na żwirku, gdyż ścianki kuwety ograniczają jego wysypywanie. Zdecydowana część naszych mruczków dosyć szybko przyzwyczaja się do krytej kuwety.
Natomiast kuwety odkryte zajmują mniej miejsca i są znacznie tańsze, ale i mniej estetyczne. Jednakże przy dłuższym czasie ich użytkowania są bardziej ekonomiczne. Nim jednak dokonamy zakupu to zastanówmy się nad miejscem, w którym kocia toaleta będzie stała. Dokładnie wymierzmy wolną przestrzeń, którą chcemy na ten cel przeznaczyć. Nie zapominajmy o tym, że musimy uzupełniać kuwetę kocim piaskiem. Co do wyboru żwirku to zależy od nas i preferencji naszego pupila. Zdarza się, iż niektóre kociaki są bardzo wrażliwe na zmianę żwirku i mogą odmówić korzystania z toalety.
Niemniej ważne są zabawki. Szczególnie jeśli to będzie mały kociak. Jest ich szeroki wybór poczynając od piłeczek czy myszek poprzez piórka witki po tunele. W ten sposób nasz pupil nie będzie się nudził, a przy okazji pogłębi z nami więź emocjonalną i zaspokoi instynkt łowcy. Co ważne, otóż nasze stworzenie zamiast nas drapać i gryźć zajmie się atakowaniem zabawek.
Niektóre firmy zajmujące sie dystrybucją kocich akcesoriów wprowadzają akcje "Wyprawka dla kota" korzystając z okresu promocji możemy w łatwy sposób nabyć gadżety dla naszego pupila.
---
Właścicielem tekstu Wyprawka dla kota jest serwis weterynarz

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Jak rozwija się kocia przyjaźń i porozumienie?

Jak rozwija się kocia przyjaźń i porozumienie?

Autorem artykułu jest Ewa Wilczek


Kot to zwierzę owiane niesamowitą tajemnicą. To wielka indywidualność, chodząca własnymi drogami. Z natury dzikie zwierzę, ale potrzebujące opieki człowieka. Zmiana warunków życia i próba przystosowania się do współpracy z ludźmi wymusiły na kocie umiejętność egzystowania w trudnych warunkach.
Nigdy nie wiadomo, kiedy zmieni mu się nastrój. Jednym słowem jest nieprzewidywalny. Z pluszowego misiaka potrafi nagle przeobrazić się w groźnego tygrysa. Różni się tym od psa, że ma własne zdanie. Kot nie posłucha komendy swojego pana, nawet ją zlekceważy. Dlatego koty nie są dla wszystkich. Trzeba posiąść wiedzę o tym, jak rozumieć kota, by żyć z nim w zgodzie. To kot dyktuje warunki i w dużej mierze narzuca je swojemu opiekunowi. Bardzo ważnym punktem w wychowaniu jest poznanie potrzeb kota przez właściciela.
źródło: http://freezdjecia.pl/zwierzeta/71-koty/detail/11219-koty-249
Często w praktyce dzieje się tak, że wiele osób uważa koty za głupie i przebiegłe. Wynika to jednak tylko z tego, że kot jest z natury dziki i ma swoje instynkty. Koty są bardzo mądre. To, co chcą uzyskać, dostają dokładnie od swojego opiekuna. Prosty przykład z życia kota. Czy nie było takiej sytuacji, gdy kot natrętnie chodził i miauczał koło nóg, by wypuścić go na dwór? Jestem przekonana, że taka sytuacja miała miejsce nie raz, nie dwa. A co robi opiekun? Po prostu wstaje z ciepłego fotela i otwiera drzwi balkonowe. W tym momencie kot osiągnął dokładnie to, o co prosił. Widać tutaj zależność między kotem a panem, gdzie przewagę ma kot.
Pan został zmanipulowany przez swojego pupila. To jest pierwszy błąd w wychowaniu, ponieważ kot sobie to zapamiętał, a to oznacza dla niego pozwolenie na wyjście. Można być pewnym, że kolejna taka próba wyjścia będzie wyglądać tak samo. Instynkt koci całkiem nie zanikł i dlatego ma potrzebę patrolowania swojego terytorium. Na podwórku kuszony zapachami i żywymi zwierzętami, które są dla niego atrakcją, oddaje się nocnym polowaniom. Po takich eskapadach przychodzi do domu wyciszony i spokojny, jak gdyby nic kładzie się na swoje posłanie i zamienia się znów w milusińskiego kociaka.
Natura kocia jest bardzo intrygująca i to powoduje, że ma swoich zwolenników wśród ludzi. Jego zmysły są mocno wyostrzone i nastawione na najmniejszy szmer na jego terytorium. Zawsze gotowy, by z zaskoczenia zaatakować, gdy czuje wokół siebie niepokojące sygnały. Najlepiej czuje się w nocy, ponieważ jego źrenice maksymalnie się rozszerzają.
Decydując się na kota przyszły właściciel powinien pamiętać o tym, by zapewnić mu ciepło i bliski kontakt. Musi również nie zapominać o tym, by próbować poznać jego humory, nastroje. Kot w sposób bezpośredni potrafi poinformować, że coś mu dolega, że w danej chwili nie chce być na rękach pieszczony, że nie takie jedzenie sobie życzył. Wyraźnie to sygnalizuje i oczekuje, że opiekun będzie się z nim rozumiał w tej kwestii. Właściwa interpretacja zachowań kotów pozwala na uniknięcie niepotrzebnych nieporozumień w postaci drapnięcia pazurem albo fuknięcia i zlekceważenia właściciela.
Pamiętajmy, że nasze koty są bardzo inteligentne i od nas również pragną uzyskać porozumienie. Dobra komunikacja pomiędzy kotem a panem daje wiele radości i wpływa na pozytywne więzi emocjonalne obojga. Kot potrafi przelać swoją miłość na właściciela i pozostaje dozgonnym jego przyjacielem.
---
http://www.zaradni.pl/porada/695,jak_kota_przyzwyczaic_do_obecnosci_nowego_towarzysza

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Jak i dlaczego kot macha ogonem w lewo i w prawo?

Jak i dlaczego kot macha ogonem w lewo i w prawo?

Autorem artykułu jest Ewa Wilczek


Widok siedzącego kota na balustradzie i wpatrującego się w swoją zdobycz jest niczym, niezwykłym dla nas. Kot stuka ogonem o podłogę i siedzi w pozycji nieruchomej, obserwując, co dzieje się na dworze i na tej podstawie decyduje, czy iść na obchód swojego rewiru.
Może pójść na mały spacer? źródło: http://www.sxc.hu/photo/899799 Może pójść na mały spacer? źródło: http://www.sxc.hu/photo/899799
Większość z nas, nie znając obyczajów kota, uważa, że to zwykłe machanie od niechcenia, gdy kot siedzi przy swoim stanowisku i czymś jest zafascynowany. Po bliższym zapoznaniu się z psychiką kocią, możemy stwierdzić, że to kolejna rzecz, którą cechuje się kot. A mianowicie, dlaczego macha? My interpretujemy takie zachowanie, że kot jest w złym humorze, coś go zdenerwowało albo nie ma ochoty na kontakty towarzyskie. Prawie wszystko zgadza się z tym. Tylko opinia ta jest w połowie słuszna.
Nasz pupil jest trochę, być może, nawet bardzo niezdecydowany, co do dalszego działania, tak należy rozpatrywać zagadnienie machania ogonem. My, ludzie również przeżywamy dylematy i często nie znamy odpowiedzi na wiele pytań. Podobne odczucia ma nasz futrzak, który w danej chwili przeżywa wewnętrzny konflikt sam ze sobą.
Na przykład jedna łapa i instynkt koci mówi, że fajnie byłoby pójść na podwórko, podczas, gdy reszta kota, nie chce się ruszyć z domu. I tu powstaje problem, typu iść, czy pozostać w ciepłym zakątku? Te wahania powodują, że kot siedzący przy oknie i wpatrujący się w otoczenie, zaczyna zastanawiać się, co będzie dla niego w danej chwili najlepsze. Do tego służy mu jego ogon, który pokazuje rozterkę i zawahanie.
Istnieje tu sprzeczność interesów kota, ponieważ uwielbia obie te rzeczy jednocześnie. Jednak wszystkiego nie jest w stanie pogodzić, dlatego musi w końcu coś wybrać. Ta decyzja nie zawsze okazuje się dobra, ponieważ, gdy na dworze pada, kot zmoknie, ale jego nieodparta potrzeba wędrówek, zwykle okazuje się silniejsza.
Ogon jest też niezbędnym sterownikiem do utrzymania równowagi, gdy beztrosko przechadza się po wąskich barierkach, czy gałęziach drzew. Kot momentalnie reaguje, gdy czuje, że traci równowagę i właśnie za pomocą jego, próbuje powrócić do pozycji wyjściowej.
Tak, więc te nietypowe zachowanie, nie powinno nas dziwić, gdyż wynika z natury kociej i pewnych jego odczuć oraz potrzeb do prawidłowego funkcjonowania.

---
http://www.zaradni.pl/porada/695,jak_kota_przyzwyczaic_do_obecnosci_nowego_towarzysza

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Kocie złe nawyki i proste sposoby zapobiegania

Kocie złe nawyki i proste sposoby zapobiegania

Autorem artykułu jest robert67


Każdy, kto miał lub ma kota doskonale zdaje sobie sprawę, że pewne typowe zachowania naszego pupila mogą być przyczyną powstawania szkód w naszych mieszkaniach lub domach. Wiele z naturalnych zachowań kotów jest dla nas nie do zaakceptowania.
Najważniejszą rzeczą jaką musimy sobie uświadomić jest fakt, że koty nie robią tego złośliwie. Najczęściej podstawą ich działań są złe nawyki, o wiele rzadziej mogą to być obsesje lub fobie. Najlepszym sposobem jest zaszczepianie u kota właściwych zachowań. Bicie, krzyki, rzucanie różnymi przedmiotami nigdy nie rozwiąże żadnego z problemów, może natomiast spowodować u kota stres.
Oto kilka chyba najbardziej uciążliwych zachowań naszych pupili.

- drapanie mebli:

Jest kilka powodów, dla których kot ma inklinacje do takich zachowań, głównym wbrew utartym stereotypom, wcale nie jest chęć ostrzenia pazurów. Podstawą tych zachowań jest uwarunkowanie gatunkowe. Dla dziko żyjących kotów jest to jeden ze sposobów zaznaczania swojego terytorium. Nie inaczej jest w przypadku naszych milusińskich. Działanie to potęguje się z chwilą, gdy na jednym terytorium (dom, mieszkanie) żyją inne zwierzęta (koty, psy). Im bardziej pewnie będzie się czuł nasz kot w jakimś terenie, im bardziej będzie zadowolony, tym z jeszcze większym zapamiętaniem będzie się oddawał tej czynności.
Rozwiązanie
Optymalnym działaniem z naszej strony będzie przygotowanie przez nas rewiru dla naszego kota. Każdy kot w swej naturze potrzebuje miejsca zarówno do zabaw jak i spokojnego odpoczynku. Jeśli nie chcemy aby do tego celu posłużyły nasze meble czy też firanki i zasłony sami możemy stworzyć dla kota jego kącik. W chwili obecnej dostępnych jest na rynku wiele gotowych artykułów wychodzących naprzeciw zapotrzebowaniom naszych milusińskich (domki, drapaki, leżanki). Zainstalowanie ich w domu pozwoli nam kierować zapędy kota tam, gdzie nie spowoduje to szkód. Aby zachęcić pupila do korzystania z tych urządzeń możemy uciec się do fortelu - większość kotów nie jest w stanie oprzeć się zapachowi kocimiętki lub waleriany, wystarczy je nimi spryskać.

- obgryzanie roślin doniczkowych
:

Dotyczy ono głównie kotów przebywających wyłącznie w domu czy mieszkaniu. Dla naszych kotów jedzenie trawy, pietruszki, tymianku, czy kocimiętki jest ważnym składnikiem diety wzbogacającym ją o witaminy. Jeżeli nasz pupil nie zostanie przez nas zaopatrzony w te składniki diety zacznie traktować rośliny domowe jako ich substytut. I tu rodzą się kolejne problemy. W większości naszych mieszkań i domów trzymamy rośliny, które mogą stanowić śmiertelne (dosłownie) niebezpieczeństwo. Do tej grupy należą:
- bluszcze,
- filodendrony,
- diffenbachia,
- gwiazda betlejemska,
- cyklameny (fiołki),
- hiacynty,
- żonkile (narcyzy),
- rośliny psiankowate.
Rozwiązanie
Dla dobra naszego kota usuńmy zagrożenia z jego środowiska, jest wiele pięknych roślin domowych, które mogą zająć ich miejsce. Jeżeli nie chcemy sadzić dla naszego pupila trawy (choć to banalnie proste i również może być przyjemnym akcentem roślinnym w naszym mieszkaniu) to przynajmniej kupmy od czasu do czasu zieloną pietruszkę lub tymianek - na pewno znajdziemy dla nich zastosowanie w naszej kuchni. Od jakiegoś czasu nie ma też problemu z zakupem tych ziół w wersji doniczkowej. Twój kot będzie Ci na pewno wdzięczny, gdy od czasu do czasu w jego menu pojawią się rośliny zielone. Aby natomiast zapobiec podgryzaniu roślin dobrze jest co jakiś czas spryskać liście kwiatów uwodnionym roztworem kwasu cytrynowego. Można też używając czystej wody i spryskiwacza spróbować odstraszania - na pewno zadziała, tyle że nie usunie źródła problemu - naturalne zapotrzebowanie na witaminy.

- zabawa w ogrodnika:


Cóż to kolejna z przywar naszych pupili i to kolejna, która wynika z uwarunkowań naturalnych. Każdy kto miał lub ma kota niejednokrotnie był świadkiem przekopywania ziemi w doniczkach lub skutków takiego działania. U kotów jest to nic innego jak działanie mające na celu znalezienie naturalnej toalety.
Rozwiązanie
Wystarczy górę doniczek z naszymi kwiatami wysypać warstwą drobnego, ostrego żwirku (dostępny w centrach ogrodniczych). Można też zakopać w płytko w doniczce kulki naftaliny - kot szalenie nie lubi tego zapachu. Te dwa sposoby powinny skutecznie zapobiec grzebaniu w doniczkach
---

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Kot sam w domu

Kot sam w domu

Autorem artykułu jest Szymon K


Zdarza się, że musimy wyjechać i nie mamy co zrobić z pupilem. Co wtedy? Jeśli wyjeżdżamy ma dłużej, musimy zostawić go komuś kto się nim zaopiekuje (z pomocą może przyjść sąsiadka lub hotele dla zwierząt).
Jednak kiedy nie będzie nas przez dzień czy dwa, nie stanie się nic, jeśli zostawimy kota samego w odpowiednio przygotowanym mieszkaniu.
Musimy zadbać przede wszystkim o:
Jedzenie. zostawiamy dużą ilość suchego pokarmu, ewentualnie możemy postawić obok miski z pokarmem suchym, miskę z jedna porcja pokarmu mokrego (nie za dużo, żeby się nie popsuło). Można tez zastosować miskę z timerem, która dozuje kotu odpowiednie dawki jedzenia w odpowiednim czasie, jednak jest to o wiele droższe rozwiązanie. Trzeba także zostawić dużo wody w kilku miskach, na wypadek gdyby kot za bardzo szalał i wylał wodę z jednej miski.

Kuweta. Wypełniona świeżym żwirem.

Bezpieczeństwo. Przede wszystkim wynosimy z pokoju w ktorym będzie przebywał kot wszystkie cenne przedmioty i rośliny. Musimy też zabezpieczyć wszystkie kable przewodzące prąd elektryczny.

Zajęcie dla kota. Nasz pupil może czuć sie osamotniony . Żeby zapobiec jego nudzie, musimy zapewnić mu rozrywkę- zostawiamy jego ulubione zabawki, włączamy cicho muzyke, zapewniamy dostęp do parapetu, żeby mógł obserwować co się dzieje za oknem itp.

Jeśli zamierzamy zostawić zwierzaka na dłużej niż dwa dni, to musimy postarać się o osobę (sąsiad, koleżanka itp.), która będzie przychodziła uzupełniać jedzenie, zmieniać żwirek w kuwecie, czy bawić się z kotem. Po takiej długiej nieobecności właściciela, nasz pupil pewnie będzie stęskniony i będziemy musieli poświecić mu dużo czasu na pieszczoty ;)

Pozdrawiam wszystkich właścicieli kotów.
---
Zapraszam do czytania bloga przeznaczonego tym właśnie zwierzakom- http://mamkota.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Kocie stereotypy

Kocie stereotypy

Autorem artykułu jest Akademia Pupila Kamili Pępiak - Kowalskiej


Dlaczego koty cieszą się w niektórych kręgach aż tak złą sławą? Skąd wziął się ich kiepski PR? Z okazji Światowego Dnia Kota proponuję rozprawić się z niektórymi stereotypami, które pokutują na temat kotów.
Niejednokrotnie słyszeliśmy opinie, że koty są złośliwe i fałszywe. Dlaczego? Dlatego, że nie zawsze podporządkowują się woli człowieka? Bo nie da się ich wytresować? Bo nie zawsze zachowują się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli w danym momencie? A czyż to nie jest krzywdzące? Może lepiej byłoby przyjrzeć się bliżej prawidłowym zachowaniom kota jako zwierzęcia, spróbować go zrozumieć i zaakceptować to, że nie zawsze ma ochotę być głaskanym czy przytulanym. A my zawsze mamy na to ochotę? Też możemy mieć gorszy dzień, czuć się źle - skoro my mamy do tego prawo, to kot i każde inne zwierzę również. A może zmuszamy kota do pieszczot, kiedy on śpi czy skupiony jest na czymś innym - a my lubimy, kiedy nam się przerywa? W naturalnym środowisku żadne zwierzę nie będzie tolerowało konkurencji do jedzenia - dlaczego kot ma tolerować nas, kiedy przeszkadzamy mu podczas obiadu? Co nas do tego uprawnia? A może to my jesteśmy odrobinkę mało wrażliwi a nie koty złośliwe?
Z tą złośliwością kotów to jest też tak, że wiele kotów pozostaje na długie godziny samotnie w domu, nudzą się, popadają w apatię i depresję. Jak tylko pojawi się w domu właściciel starają zabiegać się o jego atencję a z doświadczenia wiedzą, że jeżeli coś spadnie z półki i się zbije to właściciel zareaguje - czemu by nie spróbować takiej sztuczki?
Krążą legendy na temat akceptacji, lub częściej jej braku, pewnych członków rodziny przez koty. Teoretycznie tworzymy z naszym kotem jedną drużynę, skąd więc u kota zakusy na wykluczanie i nietolerowanie niektórych jej członków? A może stąd, że koty to zwierzęta ze swojej natury nie-stadne i na ich sympatię należy sobie zasłużyć, tu niczego nie ma z klucza. Kot ma inaczej skonstruowaną psychikę niż pies, inne potrzeby niż człowiek. Kot to kot i należy to uszanować decydując się na jego posiadanie. Nam, ludziom, również zdarza się niektóre osoby z naszego otoczenia lubić bardziej, inne mniej - już od pierwszego spotkania - czy powinniśmy być za to szykanowani, nazwani nietolerancyjnymi?
Koty to egoiści...A może warto zajrzeć do paru mądrych książek i przekonać się, że koty to zwierzęta polujące samotnie (oprócz lwów, ale te pod wieloma względami w kwestii zachowań odstają od większości kotów), ich rozmiary ciała, rodzaj ofiary determinują takie zachowania, koty samodzielnie potrafią zapewnić sobie posiłek, nie muszą się nim dzielić. Należy jednak pamiętać, że na przestrzeni wieków zaingerowaliśmy znacznie w zachowania kota i daliśmy im dostęp do pożywienia, co spowodowało znaczny wzrost stopnia socjalności kotów. A to, że nasz kot ma czasami ochotę obudzić w sobie swoje dzikie, naturalne instynkty...kto takiej potrzeby nie ma?
Kot to nie pies. Mimo, ze to widać na pierwszy rzut oka czasami zdarza się pomylić. Szczególnie osobom, które myślą o posiadaniu zwierzęcia w domu, ale nie za bardzo widzą siebie wychodzących na spacer i bawiących się w tresurę, sporo pracujących i nie lubiących szczekania. W takiej sytuacji wybór pada na nieszczekającego, niepotrzebującego spaceru i zabawy psa, czyli kota. I tu zazwyczaj zaczyna się kłopot. Kot też potrzebuje zabawy i atencji człowieka, nie może siedzieć bezczynnie całymi dniami sam w domu, bo dostanie "kota" i zaczną się problemy. Może i na spacer wychodzić z nim nie trzeba, może i nie szczeka, może i nie trzeba go tresować, ale jeżeli umożliwimy kotu przebywanie w bezpiecznej okolicy na świeżym powietrzu, pobawimy się z nim to nie zaszczeka, ale z przyjemności na pewno zamruczy.
Panuje powszechne przekonanie, że to pies jest tym, który przywiązuje się do właściciela a kot tym, który do miejsca. I może w wielu przypadkach tak właśnie jest, ale życie pisze różne scenariusze i zwierzęta coraz częściej zmieniają miejsce zamieszkania i właścicieli. Moje doświadczenie każe mi zweryfikować ten stereotyp/pogląd. Kot pozostawiony pod opieką innej osoby niż właściciel, nawet w swoim własnym domu, potrafi zareagować niezwykle silnym stresem (odmawia jedzenia, dochodzi do samookalecznia się, występuje krwiomocz). Szczęśliwie po tej ziemi chodzi również wiele kotów, dla których przeprowadzka, nawet do innego miasta jest niczym dopóki mają swoje właściciela tuż obok siebie.
Istnieje jeszcze cała masa stereotypów szykanujących koty, nie sposób wszystkie przełamać za jednym razem, mam nadzieję powrócić do tematu. Na koniec pragnę tylko nadmienić, że nieprawdą są legendy krążące o właścicielach zabitych przez swoje koty podczas snu, koty nie przegryzają tętnicy szyjnej ani dorosłym, ani noworodkom. A ewentualne drapnięcia czy kąsania są konsekwencją zabawy lub chęci zwrócenia na siebie uwagi, bo boli, bo jest im źle, bo tęsknią, bo są sfrustrowane... Zanim zaczniemy narzekać na kocią naturę, może warto najpierw przyjrzeć się ich naturalnym zachowaniom, zapewnić bezpieczeństwo, miłość i opiekę a koty mogą nam się odwdzięczyć ucząc nas jak żyć bardziej w zgodzie ze sobą, czego nam wszystkim życzę.
---
Kamila Pępiak - Kowalska
www.AkademiaPupila.pl

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/